W zależności od używanego drona, naprawy mogą być potrzebne często lub prawie nigdy. Do pierwszej kategorii zaliczają się drony FPV osób początkujących oraz różnego rodzaju tanie zabawki. Do drugiej kategorii drony typu Mavic.
Jeśli zbudujesz drona FPV, do zabawy, wyścigów, latania w trudnych miejscach, to czasem będziesz musiał go naprawić. Normalna sprawa. Więcej o dronach FPV znajdziesz tutaj.
Jeśli kupisz taniego drona za 200 zł, to nie spodziewaj się po nim długiego i bezawaryjnego życia. Pytanie, czy w ogóle warto będzie naprawiać.
W tym materiale skupimy się na dronach, które nie powinny wymagać częstych napraw. Na popularnych dronach typu Mavic, które są porządnie wykonane, zasadniczo bezawaryjne i łatwe w obsłudze, a jednak czasami coś pójdzie nie tak.
Z różnych powodów możesz potrzebować napraw:
Własna nieuwaga - wleciałeś w drzewo.
Problemy z gimbalem - prawdopodobnie też twoja wina.
Problemy z szeroko rozumianą łącznością - zrywa połączenie z aparaturą albo nie łapie GPS.
Jeśli wleciałeś w drzewo, niekoniecznie będziesz potrzebował napraw. Mavic jest lekki i jak z małej wysokości spadnie na trawę to może być nieuszkodzony. Obejrzyj dokładnie śmigła i obudowę, sprawdź czy nic nie pękło, nic się nie wygięło. Sprawdź też gimbal - jest to najwrażliwszy element drona.
W przypadku, gdy Mavic jednak wymaga napraw, to masz trzy opcje: naprawiasz samodzielnie, oddajesz do lokalnego serwisu, oddajesz do producenta.
Niektóre części wymienne - obudowę, ramię, silnik - można kupić i są dostępne w rozsądnych cenach. Jeśli tylko pęknięta obudowa jest do wymiany to znajdź instrukcję na YouTube i pewnie sobie poradzisz. Natomiast jeśli do wymiany jest ramię, w którym przechodzą przewody silnika, to będziesz musiał wylutować te przewody, a następnie przylutować nowe. Przewody te, w zależności od modelu drona, mogą być bardzo cienkie i będzie cię czekać lutowanie końcówek o rozmiarze główki szpilki. Nie polecam pierwszej lepszej lutownicy za 20 zł.
Możesz oddać drona do lokalnego serwisu - na pewno z wymianą ramienia sobie poradzą, ale nie wiesz czy trafisz na porządną firmę. Na drobnych naprawach nie zarabia się dużo, więc nikt nie będzie siedział pół dnia nad twoim dronem. Może się okazać, że ani ty, ani serwis, nie zauważyliście, że dron ma inne uszkodzenia po wypadku, wymagające diagnozy i niewidoczne okiem.
Żeby mieć pewność, że dron będzie należycie naprawiony, oddałbym go do serwisu producenta. Tym bardziej, gdy jest to uszkodzony gimbal albo problemy z łącznością.
Jeśli twój dron to produkt DJI, wejdź na stronę: https://www.dji.com/pl/support/repair i zgłoś potrzebę naprawy. Po zgłoszeniu, wyślesz drona do centrum serwisowego, najczęściej do Niemiec lub Węgier, dostaniesz wycenę i jak zapłacisz, to naprawią. Cały proces jest opisany na stronie i przebiega sprawnie.
Potrwa to dłużej, niż naprawa w lokalnym serwisie. Od czasu zgłoszenia, do czasu aż kurier przywiezie ci z powrotem drona miną 2-3 tygodnie, ale dostaniesz drona od producenta i będziesz mieć większą pewność, że jest sprawny. Często też DJI po prostu wysyła nowego drona, z nową 2-letnią gwarancją.
Jeśli kupując drona obawiasz się, że go rozbijesz, to wykup od razu DJI Care - ubezpieczenie producenta na właśnie takie wypadki nie objęte gwarancją. W skrócie - jak rozbijesz z własnej winy drona, to DJI priorytetowo i tanio go naprawi.
Na koniec parę słów o mniej drastycznych scenariuszach, nie tylko zderzenia są powodem napraw.
Dbaj o gimbal, zakładaj poprawnie osłonkę do transportu, zawsze zdejmuj ją przed włączeniem drona i nie włączaj drona w miejscach, gdzie coś dotyka gimbala, nawet trawa.
Nie lataj w deszczu dronem, który nie jest do tego przeznaczony. Sprawdzaj czy przy silnikach robi się rdza.
Z odrobiną szczęścia, jeśli będziesz dbał o drona, to Mavic posłuży ci wiele lat. Mamy w ośrodku drony używane od lat, czasem wiele godzin dziennie i nic im nie jest.